Wiatrak w Suchedniowie

Poszukując w Archiwum w Radomiu Akt Stanu Cywilnego Parafii z Jastrzębia /parafia Jastrząb/ i z Szydłowca /moje drzewo genealogiczne po mieczu/ dość przypadkowo dokopałem się do rewelacyjnego dokumentu dotyczącego mojego rodzinnego Suchedniowa. Jako że wykonuję reprodukcje fotograficzne tych dokumentów – zrobiłem i ten dokument , który teraz jest w moim archiwum dokumentów starych. Całość artykułu Andrzeja Sasala  znajduje się pod tym linkiem Wiatrak-w-Suchedniowie-Andrzej-Sasal lub na https://www.facebook.com/andrzej.sasal

Raport wójta Guzowskiego z 1863 roku

Niedawno w dniu 2 lutego minęła 153 rocznica, kiedy to Suchedniów został spalony w czasie powstania styczniowego 1863 roku. W ubiegłym roku w styczniu zamieściłem wiele informacji dotyczących tamtych wydarzeń-/Szymon Piasta –blog Nasz Suchedniów/.Teraz dzięki Andrzejowi Sasalowi, aktywnemu członkowi Świętokrzyskiego Towarzystwa Genealogicznego „Świętogen” ukazało się jego opracowanie graficzno-językowe notatki służbowej Guzowskiego, wójta Suchedniowa w 1863 roku. Andrzej Sasal należy do niewielkiego grona osób, które pasjonują się historią naszego miasta i udostępnił w/w dokument pozyskany z Archiwum Państwowego w Radomiu. Będą również kolejne opisy, dotyczące między innymi odszkodowań za spalone domostwa.

Do Naczelnika powiatu Opoczyńskiego, Wójta Gminy Suchedniów, rapport Suchedniów dnia 27/8 lutego 1863 nr 107   szczegóły w pliku do pobrania autor Andrzej Sasal

Alexander Wielki Polini (Pollini) w Suchedniowie

Wstęp

Analizując akta stanu cywilnego Suchedniowa, te najstarsze od 1816 do 1850 roku, znalazłem wiele
interesujących faktów dotyczących zwyczajów ludzi, ich pracy, zawodów wykonywanych, a
szczególnie zainteresowałem się osobami przybyłymi do ówczesnego Suchedniowa z zagranicy. Już
po pierwszych analizach biografii tych osób nabrałem przekonania, że musiał się tu świetnie rozwijać
przemysł, skoro opłaciło się importować kadrę kierowniczą.
więcej w pliku do pobrania

 

Autor: Andrzej Sasal

Nie podam ręki nikomu!

Nie podam ręki nikomu, kto nie wie jak jego prababka z domu” – M. Wańkowicz. Ten cytat mógłby rozpoczynać hymn genealogów. A czy ty znasz imiona swoich prababek?. Było ich aż cztery. Spróbujcie to ustalić w swojej rodzinie, a zobaczycie, że to nie jest wcale takie proste. Często nie przywiązuje się do tego wagi, a szkoda. Ustalając te fakty możemy poznać własne korzenie oraz historię swoich przodków. Tym wszystkim należy się zająć jak najszybciej bo czas nieubłaganie ucieka zabierając tych najstarszych i najwięcej pamiętających.

więcej w pliku do pobrania

Autor: Andrzej Sasal